Ponad 40 letni gość nagabujący 23 letnią dziewczynę występującą na kamerkach erotycznych, dręczący ją, nękający ją, szukający jej wszędzie w necie i zakładający jej kompromitujące fake konta? Norma. Stalking. Stalker. Zakochaniec. Nuda.
A co gdy mamy do czynienia z odwrotną sytuacją?
Nazwijmy to roboczo odwróconym stalkingiem.
To czas na miniopisik sytuacyjny.
Bohatera nazwijmy może no, nie wiem.. np. Henry
I cofnijmy się chwilę w czasie…..
Zacznijmy może tak…
…Był piękny koniec lutego w jakiejś tam miejscowości. Pod dom zajechała policja. Kilka godzin później Henry dostaje telefon.
– Stary. Szuka Cie policja. Musieliśmy zamknąć sklep i jechać do nich na zeznania. Nie znali nazwiska, ale pokazali zdjęcia. Twoje zdjęcia. Co Ty odpierdoliłeś?? Mówili coś o stalkingu młodej dziewczyny. Wiesz, że w tej sytuacji to nic z tych naszych planów nie będzie. Ja tam nie wiem jak jest, ale sobie na razie dajmy spokój z wspólnymi biznesami i w ogóle.”
Fikcja?
Niestety nie.
Słodka, bo niej mowa, spełniała swoje groźby jakie artykułowała w stronę nie tylko Henrego od chyba dwóch lat.
DAWAĆ IP
Przynajmniej dla Henrego, ta przygoda zaczęła się od umieszczenia na blogu wywiadu z Panią Słodką. Chyba w połowie 2017 roku. Po wywiadzie, modelka napisała. „Jak od Was można uzyskać IP użytkowników? Na drodze sądowej, czy można się dogadać?”. Henry poskrobał się mentalnie w głowę. – O chuj chodzi – pomyślał.
Później nastąpiło…..
„Pismo od prawnika Wam wystarczy aby podać ip użytkowników co niektórych forum czy też mam ustosunkować Pismo do całej redakcji włącznie z blogiem nieoficjalnego forum”
Później nastąpiło…..
„Mam inne informacje Henry. Podobno jesteś głównym administratorem. A ip użytkowników uzyskam albo oficjalnym pismem od adwokata albo policja bo to co się zaczęło dziać to przesadziły pieski k272 a skoro administracja i blog umożliwia obrażanie oraz niszczenie komuś dobrego mienia to są na to odpowiednie paragrafy. Tyle z mojej strony od poniedziałku w oficjalnym pismem będzie się kierował już mój prawnik, który znalazł kilka paragrafów pod to co było w komentarzach uczestników wcześniej jak i teraz”
Później nastąpiło….
„…wywiad też ma zniknąć, pozdrawiam! Tyle z mojej strony”
Wywiad w końcu zniknął, a był w pełni autoryzowany, ale tzw karuzela ruszyła.
Obejrzeć tanią, męską dziwkę na camwhores
Pretensje, groźby, wyimaginowane żądania. Z jednym przekazem. Nienawidzę Was, policja, detektywi, prokuratura są już na tropie. W przypadku Henrego wchodziło również w grę zakładanie lewych kont na różnych portalach, camwhores itp., straszenie poinformowaniem bliskich….
Aż przyszła wiosna i lato 2018, kiedy na jego koncie na sympatii Henry miał wielokrotnie do czynienia z Słodka987, od końca marca do września, raz z Opola, raz z Rybnika…. I się zaczęło. (patrz załącznik jest pod tekstem randka ze słodką – czytaj część Rozmowy Henrego z Sympatii)
Rozmowy, zwłaszcza sierpniowa, posłużyła Słodkiej też do tego, żeby mieć godzinę logowania Henrego na Sympatii, żeby poinformować o tym policję, żeby wystąpiła o IP. Sęk w tym, że to nie było IP Henrego.
Aż przyszedł kolejny miesiąc i Henry zobaczył, że na jego koncie na Instagramie do obserwowanych dodał go dziwnie kojarzący się nick, który miał tak bardzo znajomy opis (ajajćajć). Hnerego konto było jakie jedyne w obserwowanych, chwilę potem pojawił się pierwszy komentarz jakby na żywo przeniesiony z Sympatii…. O tym jaki Henry jest wspaniały i czy można się z nim umówić. Później zostaje powiadomiony, że Słodka na transmisji opowiada o jego dziecku., że się w niej zakochało, ze nie wie co zrobić, bo Henry będzie zazdrosny. Jedno ze zdjęć na Insta Henry miał właśnie jego.
W międzyczasie pojawiły się filmiki, kolejne wpisy, admin informuje, że w sumie przyszło setki pw.. Słodka wpadała, obrażała i skrinowała wszystko. Henry w odpowiedzi walił teksty na blogu. Pytał się w nich użytkowników czy ma się z nią umówić na randkę, po dyskusji na sympatii, namawiał do rzucania Słodkiej żetonów w celu wynajęcia detektywów jakimi mu groziła.
W listopadzie 2018 Henry dostaje od kogoś pw. z jej telefonem z prośbą, że ma koniecznie do niej zadzwonić, że chce wyjaśnić sytuację i porozmawiać.
…..a w lutym br. stało się co się stało.
Na policję Henry zgłosił się sam. W końcu już formalnie mógł. Złożył zeznania. Oczywiście były one w sprawie.
Henry pomyślał, że niepokojące jest to, że z taką łatwością komuś przychodzi używać policji, prokuratury w jakiś tam swoich celach – zemsty.. bo o stalkingu, nękaniu itp. nie ma mowy. Niepokojąco brzmiały również stwierdzenia o tym, że zna dużo policjantów itp. Głównie dlatego Henry również postanowił złożyć zawiadomienie. To, że co chwilę Henremu pojawiała się gdzieś w necie, to jeszcze by sobie dał radę,
– ale w chwili, kiedy policja przyjechała do znajomych ze zdjęciami, no to pewna granica została przekroczona – pomyślał Henry. Tym bardziej, że on doskonale wiedział jak było i kto tu kogo męczył i nękał.
Henry pomyślał, że większość ludzi zdaje sobie sprawę z tego jaki to jest ten świat kamerek. To nie są lukrowane ciasteczka. Jeżeli wchodzisz w ten świat – to będziesz miała do czynienia z ludźmi którzy Cie obrażają. Bo chyba o to Słodkiej chodziło, o to, że ją obrażali. Zresztą Henry nie wiedział o co chodzi, gdzieś tam mówiła czy pisała, że ona chce kamerki opuścić bogata dzięki tym sprawom.
– A może szuka atencji i popularności, którą przekuje później na walutę? – pomyślał Henry. A może jest chora na obłęd pieniaczy? – konkludował.
Nie wiedział, nie znał się. Złożył zawiadomienie mając w nim rozmowy z Sympatii, bo te zachowały się na serwerze, choć Słodka tradycyjnie jak miała to w zwyczaju usuwała swoje konta, myśląc, że rozmowy znikną razem z nimi.
Henry pomyślał jeszcze, że oprócz jego, Słodka nęka jeszcze kogoś i jeżeli chodzi o prawdziwe stalczenie, to z taką sytuacją ma się do czynienia właśnie w tamtym przypadku.
Art. 190 § 1. Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Art. 191. § 1. Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze etc.. ….w tym kontekście chodzi o zwrot „groźba bezprawna”. Definicję tego określenia zawiera art. 115 § 12 K.K. zgodnie z którym „groźbą bezprawną” jest zarówno groźba, o której mowa w art. 190, jak i groźba spowodowania postępowania karnego lub rozgłoszenia wiadomości uwłaczającej czci zagrożonego lub jego osoby najbliższej.
A ponieważ znajomi Henrego za bardzo nie będą chcieli z nim utrzymywać kontakt i nici z naprawdę pewnego pomysłu biznesowego, dochodzi jeszcze art. 46 §1 W razie skazania sąd może orzec, a na wniosek pokrzywdzonego lub innej osoby uprawnionej orzeka, stosując przepisy prawa cywilnego, obowiązek naprawienia, w całości albo w części, wyrządzonej przestępstwem szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę; przepisów prawa cywilnego o możliwości zasądzenia renty nie stosuje się.
Henry pomyślał, że być może będzie jeszcze wchodził w grę artykuł o składaniu fałszywych zeznań.
Opowieść Henrego spisał inny Henry.
Wszystkie pełne rozmowy zostaną przekazane do prokuratury.
Chora, samotna dziewczyna zgubiła się gdzies niczym pijane dziecko we mgle…
PRZECIEZ TO JAKIS KOSZMAR
Witam,z kim się należy skontaktować aby ujawnić szczegóły nazwijmy to delikatnie nękaniem innych uczestników SU?
Do kogo mam to zgłosić?Chodzi mi o panią w/w wymienioną.
Zbieram również informacje na kogoś kto ma nick Opium,wszelkie info miłe widziane.Jeżeli jesteś z Warszawy możemy się spotkać osobiście,zapewniam anonimowość.